Łukasz Pyrc
Opony zimowe powinniśmy zakładać w samochodzie nie wtedy, gdy pojawi się pierwszy śnieg, ale już dużo wcześniej. Według ekspertów najlepszy moment na to jest, gdy temperatura powietrza zacznie spadać poniżej 7 stopni Celsjusza, czyli w naszym klimacie – już jesienią. Wtedy to mieszanka gumowa, z której wykonywane są opony letnie, zaczyna twardnieć, zwiększając tym samym ryzyko wypadku. Jeśli więc nie mamy jeszcze kompletu opon zimowych, jest to doskonała pora, by pomyśleć o ich kupnie. Jednak co trzeba wiedzieć, zanim dokonamy wyboru?
Jakiej klasy opony kupić?
Pierwsze pytanie, na jakie musimy sobie odpowiedzieć, to to, jakiej klasy opony najlepiej sprawdzą się w naszym przypadku. Na rynku dostępne są trzy typy gum – premium, medium i klasy budżetowej. To, który z nich najlepiej wybrać, zależy przede wszystkim od sposobu, w jaki korzystamy z samochodu. Jeśli często jeździmy w długie trasy i poruszamy się po drogach, które mogą nie być odśnieżone, o wiele lepiej jest zainwestować w gumy premium, które zapewniają największy komfort jazdy i bezpieczeństwo w takich warunkach. Kierowcy, którzy poruszają się głównie po drogach miejskich i nie mają dużego rocznego przebiegu w swoim aucie, spokojnie mogą za to kupić opony klasy medium lub budżetowej – w takich wypadkach kupno droższych opon nie zrobi większej różnicy.
Typy bieżnika
Duże znaczenie ma też wybór odpowiedniego rodzaju bieżnika. W przypadku opon zimowych przeważnie wahamy się między bieżnikiem kierunkowym i asymetrycznym. Ten pierwszy stworzony jest głównie z myślą o jeździe po mokrej nawierzchni. Wzór rowków układający się w literę U lub V jest dostosowany do odprowadzania na boki wody i błota, dzięki czemu ten rodzaj opony minimalizuje ryzyko aquaplaningu.
Opony asymetryczne są z kolei bardziej uniwersalne. Z zewnętrznej strony ich bieżnik złożony jest ze sporych klocków, które pomagają zachować dobrą przyczepność na zakrętach, a do tego sprawiają, że opona zapewnia dobre osiągi na suchej nawierzchni. Bieżnik po wewnętrznej stronie jest bardziej skomplikowany i zbudowany tak, by odprowadzał wodę i błoto, dzięki czemu gumy te nadają się też na śnieg czy błoto pośniegowe. Ten typ bieżnika zapewnia najlepsze osiągi niezależnie od warunków, dlatego często jest wybierany przez kierowców, którzy preferują szybką jazdę i pokonują długie dystanse.
Nie warto za to z całą pewnością wybierać na zimę opon z bieżnikiem symetrycznym – zapewniają one najmniejszą przyczepność, więc ich używanie w trudnych warunkach wiąże się z największym niebezpieczeństwem.
Szerokość opon
Oprócz tego musimy też zadać sobie pytanie, czy lepiej kupić szersze, czy też węższe opony na tę porę roku. Zarówno jedne, jak i drugie mają swoje niezaprzeczalne zalety, a wybór powinien być podyktowany naszymi priorytetami. Do plusów szerszych opon zdecydowanie należy to, że zapewniają krótszą drogę hamowania na suchej i mokrej nawierzchni oraz większą przyczepność na zakrętach i minimalizują ryzyko wpadnięcia w poślizg. Dlatego są świetnym rozwiązaniem, jeśli jeździmy głównie po mieście. Opony węższe, dzięki mniejszej powierzchni styku z nawierzchnią, lepiej przebijają się przez zaśnieżone drogi. Są też odporniejsze na aquaplaning, a dodatkowo lepiej zachowują przyczepność na śniegu i lodzie. Stąd są najlepszą opcją na trudne, nieodśnieżone trasy. Wybierając szerokość opony, należy jednak bezwzględnie pamiętać, by mieścić się w normach wyznaczonych przez producenta samochodu.
Napisz komentarz