Większość kierowców prędzej czy później spotyka się z problemem, jakim jest awaria samochodu na trasie. W takim wypadku mamy dwa wyjścia – wezwać lawetę lub poprosić kogoś o odholowanie naszego pojazdu. Jeśli jednak decydujemy się na tę drugą opcję, musimy mieć na uwadze to, by stosować się do przepisów zawartych w Kodeksie drogowym.
Kiedy holowanie jest niezgodne z prawem?
Przede wszystkim należy wiedzieć, że pod żadnym pozorem nie możemy na własną rękę holować samochodu na autostradzie. Na tego rodzaju drogach mogą to robić wyłącznie uprawnione do tego pojazdy, a i to jedynie do najbliższego zjazdu lub miejsca obsługi podróżnych. Najlepiej więc w razie awarii na autostradzie zamówić lawetę, która odstawi auto do warsztatu.
Obostrzenia dotyczą też holowania samochodów, które mają uszkodzony układ hamowania. Jeśli oba układy hamulców są zepsute, holowanie jest całkowicie wykluczone, zaś w przypadku, gdy jeden układ jest sprawny, możliwe jest wyłącznie holowanie na sztywnym holu. Warunkiem do tego, by działanie było zgodne z prawem, jest też to, by za kierownicą zepsutego pojazdu siedziała osoba, która ma uprawnienia do jego prowadzenia oraz nie jest pod wpływem alkoholu.
Zasady holowania pojazdu
Najważniejszą zasadą jest w tym wypadku ograniczenie prędkości – Kodeks drogowy wskazuje, że podczas holowania samochód może poruszać się z maksymalną prędkością 30 km/h w terenie zabudowanym i 60 km/h poza nim. Istotne jest też, że można holować tylko jeden samochód, a pojazd holujący nie może mieć przyczepy ani naczepy. Oprócz tego linka holownicza musi być właściwie oznaczona – albo biało-czerwonymi paskami, albo chorągiewką o barwie czerwonej lub żółtej. Ściśle określona jest też dopuszczalna odległość między samochodem holującym a holowanym. Jeśli samochody połączone są zwykłą linką, musi być między nimi nie mniej niż 4 m, ale nie więcej niż 6 m, a w przypadku sztywnego połączenia odległość nie może być większa niż 3 m.
Jeśli przygotowujemy się do holowania, trzeba też pamiętać o odpowiednim oznaczeniu pojazdu holowanego. Musi mieć on z tyłu zamontowany trójkąt ostrzegawczy, a jeśli go nie posiadamy, mamy obowiązek włączyć żółte sygnały świetlne. Prócz tego w warunkach ograniczonej widoczności samochód powinien mieć włączone światła pozycyjne. Co ciekawe, wbrew temu, co myśli wiele osób, nie ma żadnych przepisów zakazujących pasażerom przebywania w holowanym pojeździe. Przyjmuje się jednak, że mogą oni w nim jechać tylko, jeśli nie jest możliwy ich transport w inny sposób.
Napisz komentarz